wtorek, 20 listopada 2012

Klosterneuburg

Po zjezdzaniu na beczce a chwile przed pierwsza wizyta na jarmarku swiatecznym wybralismy sie na Die Imperiale Tour. Lubie zwiedzac takie miejsca bez tlumow. Znowu bylismy sami ;-)
Wygodne pufy na ktorych mozna sie polozyc i podziwiac freski. W piwnicach wystawy artystow z Europy. Skarbiec i piwnice z winami klasztornymi zostawilismy na kolejny raz ;-)






















5 komentarzy:

  1. Rewelacyjne miejsce. Rzezba kobiety w burce z dzickiem najbardziej przypadla mi gustu. Nie wspomne juz o freskach.

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniałe wnetrza, bardzo lubię zwidzać takowe. niesamowita wystawa, szczególnie ta postać trzymająca dziecko.

    OdpowiedzUsuń
  3. trzeba przyznać - dozujesz emocje :), czekam na kolejną część :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakby czas się zatrzymał...
    Pozdrawiam Aniu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzieki dziewczyny. Pozdrawiam cieplo. A.

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...