Wracam po wakacyjnej przerwie od bloga i z biegu zapraszam na spacer po Berlinie.
Bylam dwa dni i mialam cztery wolne godziny na zwiedzanie.
Dwie na lodzi z wersja lunch i dwie na spacer z przerwa na kawe.
Na spokojnie i z rowerem chetnie tu wroce z M. :-)