poniedziałek, 8 sierpnia 2011

w kamieniolomie

Zaczarowalismy pogode i bylo super. Udalo sie wszystko. I wieczor z Don Giovanni, i sobota z przyjaciolmi oraz wspolne grilowanie, i niedziela leniwa.

Don Giovanni w St. Margarethen byl super. Co roku spedzamy wieczor ogladajac opere w kamieniolomie i za kazdym razem zachwycamy sie wykonaniem, muzyka i scenografia.

W przyszlym roku Carmen :-)




































Do zobaczenia za tydzien.

p.s. Czas na krotki urlop w Polsce :-)

9 komentarzy:

  1. Opera w kamieniołomie to musi być wspaniałe przeżycie!
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z chęcią tez bym przeżyła coś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale to musi byc fajne. Taka opera nz swiezym powietrzu!
    Milego urlopowania sie w PL :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dzieki. pozdrawiam cieplo. dam znac jak bede rezerwowac bilety :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, ach, ach! I znowu mam tyyyle zaległości u Ciebie! Kobieto, zwolnij trochę, bo nie nadążam ;-)
    Opera w kamieniołomie - to musi być niesamowite przeżycie!

    OdpowiedzUsuń
  6. pewnie, że musiało być fajnie :)) we Wiedniu nie może być nie fajnie i do tego z takimi atrakcjami :))

    OdpowiedzUsuń
  7. ojoj, moje marzenie... Kocham operę, chodzę na wszystko. A opera w takim otoczeniu musi robić niesamowite wrażenie!

    OdpowiedzUsuń
  8. pięknie :), uwielbiam takie nietypowe miejsca, podesłała mnie do tego wpisu Ptacha, znajdując oczywiście analogię między operą w kamieniołomie a klasyką w podwórkach przy średniowiecznych murach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) Klasyke podworkowa tez bardzo lubie. Ciekawa jestem jak wypadnie Carmen za 2 miesiace. pozdrawiam cieplo A.

      Usuń

Dziekuje.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...