środa, 24 sierpnia 2011

Aleksandria

Kiedy znowu wyruszymy w droge? Czas na planowanie wakacji i w zwiazku z przegrzaniem chyba mozgu (dzisij bylo prawie +40C) zapomnialam potwierdzic bilety o czasie i wyglada, ze do Indii wybierzemy sie innym razem :-( Klikam i klikam szukajac roznych ofert i moze sie uda np. Uzbekistan. Zobaczymy.

Klikajac w necie przypomnilam sobie Egipt i wyprawy po oazach.
Czasy analogowe wiec zdjec jak na lekarstwo. 

Alexandria to dla mnie spiewy muezina budzace o poranku, to szum fal rozbijajacych sie o brzeg przy legendarnej latarni Faros, to pierwsze zetkniecie z orientalna kultura, to legendy i historie podboji Aleksandra Wielkiego, to nowe smaki kawy i ciasteczek z kardamonem w czasie ramadanu, oraz dachy na ktorych toczy sie wiejskie zycie w w drugim co do wielkosci miescie Egiptu.
































Dobranoc.

9 komentarzy:

  1. Kicie przygarne od zaraz...
    A wakacje tez juz bym chciala planowac:)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny klimat :) a kot przecudny

    OdpowiedzUsuń
  3. ja wiem, powtarzam się, ale strasznie Ci zazdroszczę tych wypraw, podróżowania ... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam tylko analogi z Egiptu. W tym robione pod wodą:) z 2003 roku.
    Lubię Twoje zdjęcia z wypraw.

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne. bardzo klimatyczne. i nawet kot się załapał na zdjęcie (;

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie piszesz.
    Ładne zdjęcia :)
    A Egipt dopiero przede mną. Całkiem możliwe już tej zimy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziewczyny dziekuje za dobre slowa.

    p.s. moja nauka nurkowania w Tajlandii zakonczyla sie fiaskiem, ale chetnie ogladam zdjecia podwodne ;-)

    @Monia, witaj. Egipt pozna jesienia polecam. Pisz smialo @ jezeli masz jakies pytania.

    OdpowiedzUsuń
  8. analogi ogląda się z przyjemnością, a że mało...trudno, za to jakie i jakie wspomnienia ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...