Goscie juz w drodze do domu. Cudowny tydzien pelen wrazen juz za nami.
Na poczatek kolejnego slonecznego tygodnia wspomnienia z Arezzo.
Uroczego miasteczka na poludniu Toskanii. Jak dla mnie do zludzenia przypominajacego moja ulubiona Siene. Moze nie tak bogatego w turystow i atrakcje jak jego "przybrana siostra" ;-) ale dzieki temu dla nas bardziej zachecajacego do odwiedzin.
Zaparkowalismy przy uliczce gdzie krecone byly sceny do filmu "Zycie jest piekne".
Labiryntem waskich uliczek podazalismy do Piazza de Grande i do Duomo. W cieniu popijajac kawe i delektujac sie lokalnymi przysmakami.
Ach te Włoskie klimaty na mnie zawsze robią wrażenie!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś ochoty...
OdpowiedzUsuńZa każdym razem, gdy powracam do filmu łza kręci się w oku.
OdpowiedzUsuńDzięki za wycieczkę, zdjęcia jak z filmu, chyba czas stanął tam w miejscu.
ohhhh moje klimaty, zdecydowanie. Ja wybralam sie dzisiaj w podroz do Barcelony. Niestety tym razem przeniosly mnie do niej moje fotografie Patrzac na zdjecia z Waszej wyprawy marze o planowaniu podrozy do Toskanii :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, oddany klimat Toskanii :-) Miło być w tak cudownym miejscu :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ta kameralność dodaje uroku, a "Życie jest piękne" jest jednym z najpiękniejszych filmów, jakie widziałam...
OdpowiedzUsuńcudowności u Ciebie dziś do porannej kawy ;)
szczerze zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, dzieki piekne za komentarze.
OdpowiedzUsuńCiesze sie niezmiernie, ze zagladacie na wirtualna kawke :-)
Jutro zapraszam na wirtualna lampke wina i kielbase z dzika :-D
To odbicie ;)
OdpowiedzUsuńPieknie i smakowicie. Teraz to juz na bank musimy odwiedzic Wlochy z Doktorantem:)