czwartek, 23 czerwca 2011

Kazimierz

Z Kazimierzem mam duzo wspomnien. Tutaj w czasach licealnych bywalam duzo czesciej. Koncerty, imprezy, weekendy, wyprawy rowerowe i sniadania. Po raz kolejny utwierdzam sie w przekonaniu, ze to ludzie tworza miejsca :-)

Kazimierz dzisiaj:

 Wejscie na gore kosztuje 1 PLN.

 tu tez wycieczki szkolne :-)

i moje kolejne proby oswojenia aparatu (musze w koncu wywolac ten film :-)


 restauracje i menue takie samo tylko ceny europejskie ;-)

 pyszna kawa i ciacho ze sliwka, mniam


w drodze na prom (kto drogi skraca ...)

 nasz kapitan


 bylismy na promie sami


rzut oka na zamek w Janowcu i w droge ...

9 komentarzy:

  1. Oj, pamiętam jedną wycieczkę do Kazimierza w trzeciej klasie liceum, choć może lepiej o niej zapomnieć:)a tak serio...świetne zdjęcia i piękne miejsce:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam bardzo mile wspomnienia z Kazimierzem. A moi rodzice jezdzza tam od kilku lat co roku na kilka dni. Sadze, ze mimo iz jest to miejsce bardzo popularne, nadal mozna odnalezc tam swoje sciezki, ktore oddadza klimat tego miejsca.
    Tez mam film do wywolania z mojej Smeny - juz od kilku tygodni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. @Ola, dzieki. ja tez mam kilka niecenzurowanych wspomnien ;-)

    @Agnieszko, ja tez wracam z mila checia na moje stare sciezki, chociaz musze przyznac ze ostatio bylam tu 6 lat temu i widze zmiany. w sumie chyba pod katem turystycznym na dobre :-) p.s. Czekam na fotki lomo ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham Kazimierz, póki mieszkałam w Polsce byłam tam co najmniej raz w roku. Odkąd pamiętam. Dla uczczenia mojego ukochanego miejsca nawet wzięliśmy tak ślub. Ale mimo wspaniałych wspomnień, jakie z nim mam nie mam ochoty jechać tam w tłum ludzi i w te ceny (choć nie powiem, pewnie zawitam tam jeszcze nie raz) niestety Kazimierz stracił swój klimat...
    może kiedyś miniemy się tam, albo lepiej od razu umówmy się na kawę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam :) Tam brałam ślub :D i poznaję Zieloną Tawernę. Ceny zaiste europejskie, ale klimat jest. Czy wciąż przechadza się po Tawernie gruby czarno- biały kot?

    OdpowiedzUsuń
  6. O! I Emmy też ślubne miasto :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kawa we Fratorii jak najbardziej. Owieca, przylaczysz sie do nas na kafke?

    OdpowiedzUsuń
  8. owieca, świat mały co :)

    kawka w Kazimierzu w takim gronie ohhhh się rozmarzyłam! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...