wtorek, 21 czerwca 2011

Sandomierz

Dzisiaj relacja z Sandomierza. Tak po drodze, w samo poludnie na rynku.
Pamietam ostatni raz temu bylam w Sandomierzu w szkole podstawowej z wycieczka.
Mijac tym razem szkolne wycieczki przed zakonczeniem roku oraz zastepy zuchow (caly czas mundurki te same!) powrocily wspomnienia wycieczek autokarowych autobusem wersji "ogorek" ;-)

Mielismy chwile aby:

posiedziec na rynku

 dotknac kamien optymizmu (tylko M., bo ja podobno mam go w nadmiarze)



 przecisnac sie w drodze do samochodu przez ucho igielne ;-)

 jak w dawnych czasach zjesc lody w kawiarni z gozdzikami na stolikach,


ciag dalszy nastapi ...

8 komentarzy:

  1. Bylam tam raz i pamietam tylko ryneczek-mala bylam ;) We wsi niedaleko mieszkala moja prababcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też tam byłam bardzo, bardzo dawno. Polska to naprawdę ładny kraj...oj tak:)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. @Agnieszko, Jaki swiat jest maly :-) p.s. w Sandomierzu wydaje mi sie ze nic sie nie zmienilo.

    @Ola, Witaj, zgadzam sie i jeszcze na liscie do odwiedzenia cala zachodnia i polnocna czesc przed nami :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam tam kiedyś. Pamiętam, że podobał mi się Sandomierz bardziej niż Kazimierz.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie byłam nigdy ... koniecznie muszę się tam wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. @Delie, Kazimierz bedzie kolejny ;-)
    @ellemo, dobry humor w walizke, aparat w reke i w droge :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja tez byłą
    am :) Kolonia w Zawichoście i wycieczka do Sandomierza.... Ach... Musze się tam znów wybrać...

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...