Byłam w Wenecji we wrześniu tego roku. Bajka :) To trzeba zobaczyc na żywo, bo żadne zdjęcie nie oddaje do końca klimatu tego miejsca, choć Twoje jak zawsze są piękne. Jak zobaczyłam "Twój" tłum na Placu św. Marka to znów zrobiło mi się słbao, tak jak wtedy gdy zobaczylam tę masę ludzi na zywo ;/ Ale już kolejna fotka z brzegu z Vaporetto ukoiła moje nerwy, chociaż zastanwiam się ile czekałaś, by uchwycić taką pustkę ;)
Piękna, taka niesztampowa :)
OdpowiedzUsuńdziekuje za dobre slowo :-)
Usuńmoże kiedyś...
OdpowiedzUsuńpolecam, zwlaszcza "od kuchni" :-)
UsuńOch Wenecja!!! kiedyś byłam 100 km od niej i niestety nie było mi dane, wiec wciąż czekam na tę szansę. Zdjęcia piękne
OdpowiedzUsuńDziekuje. Trzymam kciuki zeby sie udalo :-)
Usuńpięknie! wspaniała kolacja i miejsce na nią :-)
OdpowiedzUsuńByla super romantic ;-)
UsuńPiękne zdjęcia. Zapraszam http://its-still-you.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziekuje. Juz zagladam :-)
UsuńByłam w Wenecji we wrześniu tego roku. Bajka :) To trzeba zobaczyc na żywo, bo żadne zdjęcie nie oddaje do końca klimatu tego miejsca, choć Twoje jak zawsze są piękne. Jak zobaczyłam "Twój" tłum na Placu św. Marka to znów zrobiło mi się słbao, tak jak wtedy gdy zobaczylam tę masę ludzi na zywo ;/ Ale już kolejna fotka z brzegu z Vaporetto ukoiła moje nerwy, chociaż zastanwiam się ile czekałaś, by uchwycić taką pustkę ;)
OdpowiedzUsuń