Dzisiaj jedne z bardziej inspirujacych widokow jakie widzialam przez szybe.
Gdzies w polowie drogi pomiedzy Wiedniem a Bombajem. Inspirujacego tygodnia wam zycze.
Takie widoki uświadamiaja mi jacy naprawde jesteśmy krusi jako populacja...To musiało byc wspaniałe przezycie, podziwiać takie widoki na żywo! Dziękuję!
Jako że mam różne, dość poważne, lęki lotnicze ;-) to zazwyczaj czas w samolocie spędzam z zamkniętymi oczami, hahaha! Wiem, wiem, że dużo tracę... Raz tylko mnie Przyjaciółka mnie zmusiła do zerknięcia przez okno, kiedy lecieliśmy nad Kaukazem... I było to piękne, zaiste! Czasem patrzę, jak lecimy w chmurach, ale jak coś widać (w sensie-morza albo lądy) robi mi się słabo. Coraz częściej myślę o terapii ;-) Może by mi pomogła?
Niesamowite!
OdpowiedzUsuńFotografie...
I wasze podróże!
A ja Ci życzę twórczego roku!
Toniu, witaj i dziekujemy. Tworczy rok sie przyda :-)
OdpowiedzUsuńNiesamowite, Aniu!
OdpowiedzUsuń2 i 3 wyglądają jak obraz, a przedostatnie jak dywan;)
Lubię się takimi widokami zachwycać podczas lotów.
Udanego tygodnia!
Dziekuje. to tez moje ulubione :-)
OdpowiedzUsuńNiesamowite, jak obrazy! Uwielbiam zdjęcia z lotu ptaka.
OdpowiedzUsuńTakie widoki uświadamiaja mi jacy naprawde jesteśmy krusi jako populacja...To musiało byc wspaniałe przezycie, podziwiać takie widoki na żywo!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
genialnie..:)) dobrej podróży, samej radości z nowych miejsc!:)
OdpowiedzUsuńuściski!
J
Jej :D :D :D
OdpowiedzUsuń...piękne, lubię takie.
OdpowiedzUsuńoszałamiające!
OdpowiedzUsuńod dziś marzę,aby móc coś takiego ujrzeć na własne oczy.
pierwsze 2 niczym krajobraz kosmosu:)
Pozdrawiam!
M.
wow....
OdpowiedzUsuńJako że mam różne, dość poważne, lęki lotnicze ;-) to zazwyczaj czas w samolocie spędzam z zamkniętymi oczami, hahaha! Wiem, wiem, że dużo tracę... Raz tylko mnie Przyjaciółka mnie zmusiła do zerknięcia przez okno, kiedy lecieliśmy nad Kaukazem... I było to piękne, zaiste!
OdpowiedzUsuńCzasem patrzę, jak lecimy w chmurach, ale jak coś widać (w sensie-morza albo lądy) robi mi się słabo.
Coraz częściej myślę o terapii ;-)
Może by mi pomogła?
brak mi słów!!
OdpowiedzUsuńDziekuje za dobre slowa lub brak slow ;-)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, zgadzam sie w 100%
Maggie, rozumiem. Przy moim trybie zycia ciesze sie, ze lek wysokosci mnie ominal. Trzymam kciuki za terapie.
Pozdrawiam was cieplo. Od jutra podobno ma byc zima jak zapowiedzieli meteorolodzy wiedenscy ;-)