Pieknie tam, moglabym zamieszkac w jednej z tych starych kamienic przy rynku... Rowerowe szalenstwo juz niebawem:)) PS marzy mi sie to siodelko w wydaniu dla kobiet:):) pozdrawiam!
wszędzie docieraja do mnie rowerowe inspiracje;)i podobnie jak Agnieszka pałam uwielbieniem do skórzanego,kobiecego siodełka;) może znajdę odpowiedni na nadchodzący,wiosenny sezon..trochę retro z pastelowym kolorze,najlepiej pąsowej róży;) uściski! i miłego dnia!
już wiem..właśnie to do mnie doszło..już wiem dlaczego rowery przyciągają tak moją uwagę..teraz mam misję. odnaleźć rower mojego Dziadka. muszę popytać w rodzinie. oby nie był już wyrzucony na złom.. piękne to pierwsze zdjęcie..moje ulubione na dzisiaj:) dobrego dnia Aniu! J
Jakie piękne widoki. Ja bym chciała wybrac się jeszcze raz do Londynu, urzekło mnie to miasto:) Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w tym naszym dniu:) http://nie-znany-adres.blogspot.com/
@Agnieszko, dobrze, ze marzenia sie spelniaja i na dodatek w raju rowerowym ;-)
@chocolatchaudalacannelle, my tez juz robimy male przygotowania.
@Agnieszko, my tez :-) Mi sie caly nowy rower marzy :-)
@Monika, kobiecy rower fajna sprawa. W Kopenhadze podziwialam kobiety w lutym w rajstopkach i plaszczu pedzace na rowerach. Ja jestem z cieplolubnych wiec jeszcze chwile poczekam na rozpoczecie sezonu :-)
@dotblogg, dzieki. Rower dziadka tez brzmi OK. Pamietam jak uczylam sie jezdzic pod rama na rowerze mojego dziadka :-)
Rower mi sie marzy i w koncu latem marzenie sie spelni:)
OdpowiedzUsuńNie tak dawno w Holandii miałam okazję zobaczyć na własne oczy potęgę dwóch kółek :) Czekam na wiosnę, żeby rozpocząć sezon.
OdpowiedzUsuńPieknie tam, moglabym zamieszkac w jednej z tych starych kamienic przy rynku...
OdpowiedzUsuńRowerowe szalenstwo juz niebawem:))
PS marzy mi sie to siodelko w wydaniu dla kobiet:):)
pozdrawiam!
wszędzie docieraja do mnie rowerowe inspiracje;)i podobnie jak Agnieszka pałam uwielbieniem do skórzanego,kobiecego siodełka;)
OdpowiedzUsuńmoże znajdę odpowiedni na nadchodzący,wiosenny sezon..trochę retro z pastelowym kolorze,najlepiej pąsowej róży;)
uściski! i miłego dnia!
już wiem..właśnie to do mnie doszło..już wiem dlaczego rowery przyciągają tak moją uwagę..teraz mam misję. odnaleźć rower mojego Dziadka. muszę popytać w rodzinie. oby nie był już wyrzucony na złom..
OdpowiedzUsuńpiękne to pierwsze zdjęcie..moje ulubione na dzisiaj:)
dobrego dnia Aniu!
J
Jakie piękne widoki. Ja bym chciała wybrac się jeszcze raz do Londynu, urzekło mnie to miasto:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wszystkiego dobrego w tym naszym dniu:)
http://nie-znany-adres.blogspot.com/
@Agnieszko, dobrze, ze marzenia sie spelniaja i na dodatek w raju rowerowym ;-)
OdpowiedzUsuń@chocolatchaudalacannelle, my tez juz robimy male przygotowania.
@Agnieszko, my tez :-) Mi sie caly nowy rower marzy :-)
@Monika, kobiecy rower fajna sprawa. W Kopenhadze podziwialam kobiety w lutym w rajstopkach i plaszczu pedzace na rowerach. Ja jestem z cieplolubnych wiec jeszcze chwile poczekam na rozpoczecie sezonu :-)
@dotblogg, dzieki. Rower dziadka tez brzmi OK. Pamietam jak uczylam sie jezdzic pod rama na rowerze mojego dziadka :-)
@Shellby, dziekuje :-)