Arches NP to ostatni z parkow narodowych na naszej mapie. Ciezko bylo nam rozstac sie z naszym domem na czterech kolkach i przeniesc do hotelu w Denver a pozniej w San Francisco. Ale to temat na inna historie.
Balanced Rock - kamyk wielkosci Statuy Wolnosci. Wyobraznia dziala jak sie stoi ponizej i robi zdjecia :-)
Z drogi tez widoczny i latwy do rozpoznania terenu :-)
Kwiatki pod kolor okolicy.
Landscape Arch pod ktorym swobodnie zmiesciloby sie boisko do gry w pilke.
M. rozmysla w okienku po prawej :-)
Super miejscowka aby polezec i porozmyslac.
Maska zorro jak dla mnie ale w przewodniku okreslone jako Windows Arch :-)
Delicate Arch w oddali.
Na koniec w zblizeniu - symbol stanu Utah. Dobrze, ze byli ludzie mozna miec skale porownania :-)
Udanego weekendu.
zazdroszczę szczerze tych widoków na żywo!
OdpowiedzUsuńwłaściwie brak mi już słów:) Świetne!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak bardzo "balanced" był ten kamień:) Cudne te widoki!
OdpowiedzUsuńKamien powiedzmy byl na krawedzi jak rowniez Landskape Arch ktory ma tylko 5 metrow w najwezszym miejscu i wlasciwie w kazdej chwili moze sie zawalic.
OdpowiedzUsuńNa zywo warto zobaczyc. Musze przyznac ze w zyciu sie nie nachodzilam po gorach tyle co podczas tych wakacji w parkach narodowych :-)
Bylo warto, ze zdjec powstala ksiazka do ktorej czesto zagladamy z M. :-)
Świetne!! Utah w tym roku, juz sie nie moge doczekać.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Was za ta trzytygodniową wyprawęi po cichutku tez zazdroszczę:))
Super, chetnie zobacze fotorelacje :-)
OdpowiedzUsuńTrzy tygodnie - nie bylo lekko ;-) zwlaszcza, ze pracoholizm nie latwo przezwyciezyc :-)
świetne zdjęcia. ja mam plan zabrania mojego P. w przyszłym roku na małą objazdówkę. tylu rzeczy jeszcze nie zdążyłam zobaczyć... :-)
OdpowiedzUsuńdziekuje :-)
OdpowiedzUsuńmy tez mamy calkiem dluga liste pt. "trzeba zobaczyc" :-)