Wakacje i last minute Sardynia. Udalo nam sie odpoczac, poplywac, przeczytac zalegle ksiazki i przestac myslec o pracy ;-) Smakowalismy lokalna kuchnie, zwiedzalismy lokalne atrakcje. Przypadkowo trafilismy na pierwsze wyscigi konne w Alghero oraz na procesje sily i wiary w Nulvo ale o tym w oddzielnym poscie. Dzisiaj na koniec sierpnia foto relacja bez powiazan chronologicznych ;-) Slonecznej niedzieli.
Pięknie! A jakie rybeczki mniam...
OdpowiedzUsuńLowione z naszej turystycznej lodzi przez pare emerytow :-)
UsuńUwielbiam takie klimaty śródziemnomorskie! Bardzo ładne ujęcia...
OdpowiedzUsuńdziekuje i sciskam :-)
Usuń...dzięki, odpocząłem. Tego mi trzeba było...
OdpowiedzUsuńciesze sie, ze chociaz wirtualnie pomoglam ;-))
UsuńAle ujęcia!!
OdpowiedzUsuń:-*
UsuńBeautiful pic, they breathe the atmosphere of the Sardinia to us...
OdpowiedzUsuńThank you and see you soon :-)
Usuńczekałam, przepiękne ! ! ! niecierpliwie będę zaglądać po więcej ;)
OdpowiedzUsuńDzieki :-)
UsuńLudzie, jak pięknie! :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze zagladasz :-) Jak sie udal pobyt w Paryzu?
Usuńale tam zabytkowo!
OdpowiedzUsuńnawet bardzo archelogicznie bym powiedziala :-) pozdrawiam
Usuń<3 tyle tylko :)
OdpowiedzUsuńjeszcze bedzie, ale jakos czasowo sie nie wyrabiam na zakretach ;-)
Usuń