W planach spacery analogowe po miescie,
rozmowy i kawa z przyjaciolmi
i lyzwy (jak na ferie przystalo ;-)
I wieczory przy planszowkach beda ;-)
PS Mieta z "kradzionej" zaszczepki rosnie jak szalona. Wiec herbatka z mieta i miodem tez bedzie :-)
poniedziałek, 4 lutego 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zazdroszczę i wolnego i herbaty z miętą a nawet wieczorów z przyjaciółmi przy planszówkach! (:
OdpowiedzUsuńi uroczego krasnala też. (:
pozdrawiam!
nie czesto zdarza mi sie miec ferie zimowe ;-)
Usuńksiązki, książki, książki! wydałam fortunę w empiku wczoraj,a i tak na widok książki się rumienię :D
OdpowiedzUsuńJa tez mam cala "wieze" przy lozku ale korzystamy z pogody i caly dzien spedzamy poza dome wiec ksiazek do przeczytania nie ubywa :-) Jakies fajne zakupilas? Co polecasz?
Usuńdziękuję za trzymanie kciuków, chyba trzymałaś mocno :)
OdpowiedzUsuńciesze sie bardzo :-) usciski A.
UsuńKorzystaj i czekam na analogowe efekty spacerów ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze tym razem nie wyjda przeswietlone bo film byl wyjatkowo nie przeterminowany :-)
UsuńJak fajnie!
OdpowiedzUsuńAniu, a co gier planszowych, "Pociągi" znacie?
W Kolejkę gramy :)
Pociągi biją u nas rekordy wszelakie!
Tak naprawdę gra nazywa się "Ticket to ride" i gorąco polecam!