Bez wiekszych planow, calkiem spontanicznie, po drodze na zakupy spedzilismy popoludnie w regionie Wachau razem z przyjaciolmi i ich corka. Sprawdzalismy temperature wody w Dunaju, zjedlismy lunch na kocyku (L. panierowala wszystko w piasku) i cieszylismy sie, ze mielismy cala plaze dla siebie.
Potem spacer i szukanie bazi.
Maly bukiet ze zdjecia zamieszkal u nas w domu :-)
Mam nadzieje, ze u was tez cieplo i swieci slonce.
Spokojnej i slonecznej niedzieli.
p.s. Tak, tak bociany przylecialy ;-) Wiosna!
Jak wiosennie:) Ostatni kolaż - wspaniały. Kolory i delikatność tej gałązki.
OdpowiedzUsuńależ pięknie u Ciebie! Tęsknię za takimi klimatami...
OdpowiedzUsuńPiękne kolaże! U nas oprócz tego, że słonecznie, to jednak jeszcze szaro...
OdpowiedzUsuń