HIPOPOTAM :-)
Hipopotam chodzil za nami od jakiego czasu. Nie udalo nam sie ich zobaczyc w zoo. Ale majac w pamieci zdjecia z Discovery i kultowa "Niemoralna propozycje" z Demi Moore, postanowilismy bedac na safari zobaczyc hipopotamy w ich naturalnym srodowisku. W sumie ciezkie zadanie zwlaszcza, ze w ciagu dnia uwielbiaja siedziec w wodzie a nawet bardziej pod woda, ale co tam, bylismy wytrwali :-)
John zaprowadzil nas do miejsca zwanego Hippo pool i moglismy nawet wysiasc z samochodu (ostrzegal tylko przed krokodylami :-)
.
Musze dodac, ze wytrwalismy 10 minut bez masek gazowych. Takie krotkie spotkanie w sumie :-)
p.s. nie wiem czy nie za duzy kontrast w porownaniu z poprzednim postem ;-)
super hipcia!
OdpowiedzUsuńto musi być coś niesamowitego zobaczyć hipopotamy (i nie tylko) w ich naturalnym środowisku. ja widziałam je tylko w zoo (niezbyt "przyjemne" zapachy...) i sądzę, że taka wyprawa musi przynieść ogrom wrażeń. podoba mi się Twoja relacja (:
OdpowiedzUsuńZ bliska i w naturalnym środowisku, to musi być niesamowite wrażenie:)
OdpowiedzUsuńCuuudne!
OdpowiedzUsuńKocham hipopotamy - mają w sobie coś z Muminków ;-) Albo i na odwrót...
potwierdzam zapachy w naturze nie do zapomnienia no i trzeba uwazac na krokodyle :-)
OdpowiedzUsuńjak zobaczyłam zdjęcia to miałam dokładnie to samo skojarzenie co Maggie:)przyszły mi na myśl Muminki:)
OdpowiedzUsuńA ja kocham Muminki:)
Pozdrawiam!
@Agnieszko, Muminki tez milo wspominam z dziecinstwa :-)
OdpowiedzUsuń