wtorek, 23 sierpnia 2011

golonka

Golonka czyli historia o tym jak czech, Karl Kolarik rozpoczal na Praterze w 1920 sprzedaz piwa i golonki przejmujac we wladanie instniejacy juz w tym czasie Schweizerhaus. Receptura do dzisiaj jest trzymana w tajemnicy a tlumy turystow jak rowniez mieszkancy Wiednia chetnie wpadaja w ciagu dnia na lunch lub wieczorem na obiad. Wiem, ze pewnie ma milion kalorii i nie wplywa na poprawe poziomu cholesterolu, ale warto sprobowac "na spolke" w celu degustacji kolejnej z atrakcji na Praterze ;-) Mahlzeit!



6 komentarzy:

  1. ależ piękne i smakowite zdjęcia, wszamało by się z przyjemnością :))
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Jadlam golonke raz w zyciu. Nie ciagnie mnie. Ale zdjecia super, chyba bylabym w stanie zmienic zdanie na temat golonki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tez fanem golonki nie jestem, ale ta receptura ze Schweizerhaus sprawila ze spojzalam na golonke przychylnym okiem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz to naprawdę musimy tam pojechać. Właśnie Twój brat zobaczył zdjęcia swojego przysmaku :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ale golonke serwujemy po karuzeli ;-) buziaki A.

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...