Ciesze sie, ze dostalam zaproszenie zwiedzania Kunstforum po oficjalnym zamknieciu drzwi :-)
Ciekawe doswiadczenie i nieogrniczona mozliwosc robienia zdjec.
Z drugiej cytujac slowa autora zapytanego o sukces w fotografii: „Well, I never shoot anything I don’t want.“ staralam sie rowniez fotografowac tylko to co chce ;-)
Lubie to spojrzenie i spektakl ktory sie rozgrywa na jego zdjeciach i ich indywidualne historie.
:) oj, pozazdrościć ;), a ostatnie zdjęcie jak u Erwitta ;)
OdpowiedzUsuńoj ,dziekuje :-)
Usuń...bomba, też bym tak chciał...
OdpowiedzUsuń...zdjęcia super...
świetne ! i takie możliwości, be z tłoku ;)
OdpowiedzUsuń