Tak po prostu odpoczac i poczuc duch miasta. Nasz zaprzyjazniony przewodnik przewracal oczami ale przystawal rowniez na chwile. Pewnie rozne mysli nam wtedy biegly przez glowe ale co tam.
Ciesze sie, ze udalo mi sie zachowac moj wakacyjny balans :-)
Wiec dzisiaj zdjecia typowo uliczne + maki moje ulubione :-)
Slonecznego tygodnia.
Przepiękne zdjęcia! Mam nadzieję, że się tam kiedyś wybiorę!
OdpowiedzUsuńpolecam :-)
Usuńdostrzegasz naprawdę wiele- jak zawsze piękne zdjęcia-
OdpowiedzUsuńAniu, dziekuje za dobre slowo :-) Pozdrawiam A.
Usuń...masz oko ja bym przeszedł i nie zwrócił uwagi. Wlochy, Hiszpania i Chorwacja - może kiedyś...
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki :-)
Usuńfajny kalejdoskop uliczny, torebka z Pionkiem pocieszna
OdpowiedzUsuńlubie beardzo papierowe torebki i pinokio :-)
UsuńAlez klimatyczne zdjecia. Czuje sie te dynamike i jednoczesnie jakis spokoj. Pamietam te maki jak bylam kiedys we Wloszech. Tez uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńwww.sevenwishes.eu
dziekuje :-) fajnie, ze zagladasz :-)
Usuńjak zwykle bardzo, ale to bardzo nietuzinkowe kadry wybrałaś ;) i myślę, że Wasz przewodnik mimo wszystko z przerwy na espresso był bardzo zadowolony ;)
OdpowiedzUsuńJo, dziekuje. Przewodnik stwierdzil w ubieglym tygodniu, ze jest berdzo ze zdjec zadowolony ;-) Kto wie moze sie znajda w pracy doktorskiej ;-)
Usuń